|
www.niemabalubezmetalu.fora.pl Forum muzyczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
filip
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: z konopii
|
Wysłany: Pon 23:15, 17 Maj 2010 Temat postu: dowcip |
|
|
zakladam ten temat aby conan mogl opowiadac nowe dowcipy:P zasad jest jedna-im wiecej w kawale murzynow, zydow i martwych plodow-tym lepiej
na poczetek:
Putin zwołał Wielką Dumę Narodową i powiada:-Tak dalej, k***a, być nie może! Musimy zrobić porządek z tymi strefami czasowymi!Dzwonię rano do Pekinu złożyć życzenia urodzinowe a tam mi mówią , że to było wczoraj. Dzwonię zaraz potem do Warszawy z kondolencjami a tam mi mówią, że jeszcze nie wylecieli
Lech i Jarek Kaczynski odwiedzili jedna z warszawskich podstawowek.
Podczas dyskusji z uczniami Lech zapytal: Co to jest tragedia?
Czy ktos mołglby podac przyklad?
Dziewczynka z pierwszej lawki podniosla reke:
- Gdyby mołj przyjaciel, ktory mieszka na wsi, bawil sie na polu i zostal‚
rozjechany przez traktor - to bylaby tragedia.
- Nie. - odpowiada Jarek Kaczynski - to bylby wypadek Zglasza sie kolejne dziecko:
- Gdyby autobus, ktory odwozi 50 dzieci do szkoly, mial wypadek, w
ktołrym zgineliby wszyscy pasazerowie - to bylaby tragedia.
- Tez nie - odpowiada znowu Jarek Kaczynski - to bylaby wielka strata.
Czy ktos ma inne pomysly?
W klasie cisza. Nikt nie chce sie zglosic. Nagle odzywa sie Jasiu:
- Gdyby samolot, w ktorym lecieli Pan Prezydent i Pan Premier zostal
trafiony przez pocisk i rozpadl sie na kawalki - to bylaby tragedia.
- Brawo! - wola Lech Kaczynski- Mozesz nam powiedziec dlaczego uwazasz,
ze to bylaby tragedia?
Na to Jasiu:
- Dlatego, ze to na pewno nie bylaby wielka strata i raczej niebylby to
wypadek
Wiecie dlaczego Lecha pochowali na Wawelu?
Bo się grecy na Olimp nie zgodzili.
A dlaczego nie mieli kłopotu ze znalezieniem ciała Kaczyńskiego ?
- Bo jako jedyny leciał w foteliku !!!
Ranek dnia następnego po złożeniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego do krypty wawelskiej. Ciało prezydenta zostaje znalezione na dziedzińcu. Odbywa się pośpieszny powtórny pochówek. Następnego dnia sytuacja powtarza się. Na trzecią noc w krypcie zainstalowano monitoring. Nad rankiem Prezydent znów zostaje znaleziony poza Wawelem, więc pracownicy zamku przeglądają nagranie. A na nim o północy powstaje Marszałek Piłsudski i wyprowadza Prezydenta na zewnątrz krzycząc:
- Obiecywałeś trzy miliony mieszkań to znajdź sobie teraz własne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzegorz
Administrator
Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666
|
Wysłany: Wto 18:40, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mam cichą nadzieje że nikt nie pozwie mnie do sądu przez wasze dowcipy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
filip
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: z konopii
|
Wysłany: Wto 19:53, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
to w takim wypadku do obrazy uczuc narodowych doloze jeszcze rasizm
Murzyn na kontrakcie w Polsce pracował na budowie.
Nieszczęśliwie, któregoś dnia piłą odciął sobie palec
wskazujący. Pobiegł do lekarza, lekarz mówi, że jego
własnego palca nie da się już przyszyć, ale jeżeli chce
to w szpitalu są palce od białych ludzi i taki można
mu przyszyć. Murzyn, że nie był wybredny zgodził się.
Lekarz przyszył mu biały palec, po kilku godzinach.
Murzyn wyszedł ze szpitala, wsiadł do tramwaju.
Jadąc ogląda palec, nie mogąc wyjść ze zdumienia,
że już jest sprawny. Obok siedzi podchmielony
gość i przygląda się z ciekawością. Nagle mówi:
- Widze, że pan kominiarz od dziewczyny wraca....
W tramwaju dwóch białych pobiło Murzyna. Policjant przesłuchuje uczestników.
Pierwszy opowiada poszkodowany:
- Panie władzo, stoję sobie w tramwaju jakieś kilka minut, a tu nagle
dostałem po gębie. A po chwili rzucił się jeszcze ten drugi!!
- No dobrze - mówi policjant - zaraz przesłucham tych panów.
Po czym zwraca się do tego, który pierwszy zadał cios:
- Panie, co pan?? Tak bić bez powodu??
- Wcale nie bez powodu!!
- No to niech pan opowiada!
- No więc - zaczyna biały - stoję sobie spokojnie w tramwaju. Nagle na
przystanku wchodzi Murzyn i staje mi na nogę. Myślę sobie zejdzie
zapewne. Ale mija minuta, dwie... No to, z zegarkiem w ręku, po upływie
trzeciej minuty go walnąłem. A czemu rzucił się też ten drugi facet, to nie mam
pojęcia!
- Dobrze, to w takim razie jego też przesłuchamy - odpowiada policjant i
zwraca się do ostatniego uczestnika zajścia - Co pan nam powie?
- Panie! - zaczyna podekscytowany - Patrzę, stoi biały, a koło niego
Murzyn. Ten biały co chwila patrzy na zegarek, jakby na coś czekał. Aż
tu nagle jak tego Murzyna nie zdzielił, to ja żem myślał, że się w
całej Polsce zaczęło...
Dziki zachód. Szeryf wraz z zastępca oglądają miejsce zbrodni.
Leży murzyn. 4 strzały w plecach, 2 kule w głowie.
Szeryf myśli, myśli i w końcu mówi:
"Dwadzieścia lat w zawodzie ale tak brutalnego samobójstwa to jeszcze nie widziałem"
Dlaczego Bóg stworzył murzynów czarnych?
- żeby było widać jak opierdalają się na plantacji bawełny....
2 murzynów siedzi na ławce i jeden do drugiego
- co jesz?
-a chuj cie to obchodzi?
- no powiedz!
- jem banana
- ten banan jest jakiś dziwny... - brązowy
- bo jem go drugi raz
Co ma wspólnego NIKE i kukluxklan?
-To i to sprawia, że murzyni szybciej biegają.
Dlaczego na cyganskim weselu jest tort z gówna?
- Żeby odciągnąć muchy od panny młodej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Conan
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cymeria
|
Wysłany: Śro 21:29, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego Cygan wstaje o 6:00 rano?
- By móc się dłużej opierdalać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzegorz
Administrator
Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666
|
Wysłany: Pią 18:46, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Co to jest połączenia murzyna i ośmiornicy?
- Też nie wiem, ale zajebiście zbiera bawełnę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mia
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666
|
Wysłany: Sob 1:03, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Po 25 latach jeżdżenia Harleyem pewien facet doszedł do wniosku, że zobaczył już kawał świata i uznał, że czas osiąść gdzieś na stałe. Kupił więc kawałek ziemi w Vermont, tak daleko od innych ludzi, jak to tylko możliwe. Z listonoszem widział się raz na tydzień, a po zakupy jeździł raz na miesiąc. Poza tym była tylko natura i on.
Po mniej więcej pół roku takiego życia słyszy stukanie do drzwi. Idzie, otwiera i widzi wielkiego, brodatego tubylca.
- Cześć - mówi tubylec. - Jestem Enoch, twój sąsiad, mieszkający jakieś cztery mile w tamtym kierunku. Za jakieś dwa dni, wieczorem, urządzam małe przyjęcie. Miałbyś ochotę przyjść?
- Jasne, po pół roku na tym odludziu chętnie się zabawię, będzie fajnie. Enoch pożegnał się i już miał iść, ale odwraca się i mówi:
- Słuchaj, jesteś tu nowy, więc chyba powinienem cię ostrzec, że będziemy tam ostro pili.
- Nie ma problemu, 25 lat jeździłem Harleyem. Myślę, że dam sobie radę.
Enoch już ma odchodzić, ale jeszcze odwraca się i mówi:
- Powinienem cię też ostrzec, że nie było jeszcze imprezy bez bijatyki.
- Z dwudziestopięcioletnim doświadczeniem jako motocyklista myślę, że sobie poradzę.
Enoch odwraca się i już ma iść, ale przypomina sobie jeszcze coś i mówi:
- Muszę ci też powiedzieć, że te przyjęcia to istna orgia seksu. Widziałem już tam rzeczy, o których mi się nawet nie śniło.
- Po 25 latach jeżdżenia Harleyem i pół roku na tym odludziu jestem więcej niż gotów, zwłaszcza na to. Aha, Enoch, zanim zapomnę. Jak powinienem się ubrać na to przyjęcie?
- Ubierz się jak chcesz. I tak będziemy tylko my dwaj.
Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych
- Cze córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką
- Co?????????????????? Jak mogłaś?...... Ty szmato, Ty k........, Ty taka
i owaka...
- Ależ tato! Tato: Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia
opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na
wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam na
nie Omegę - już tam czeka na Was,
- Czekaj, czekaj........to mówisz, że kim zostałaś?
- Prostytutką
- AAAAA, przepraszam. A ja zrozumiałem, że protestantką.
Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłego stołu) postanowił
sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedł tedy do kowala, a ten zaoferował mu
najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żonie
założył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił po kilku latach, no i
oczywiście zechciał sprawdzić, czy aby jego wierni rycerze nie okazali się
wiarołomcami i nie próbowali uwieść jego pięknej Ginewry.
Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Król doznał szoku: 11 rycerzy
miało równiutko przycięte ptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumą
prezentował nienaruszone przyrodzenie.
Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo nie można liczyć,
nikomu nie można zaufać! Jeno Ty, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... -
biada Artur i spogląda wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział.
Ale Lancelot milczał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Conan
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cymeria
|
Wysłany: Pią 1:43, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno nic nowego się nie pojawiło. Zatem mam jeden dowcip... nie ma tam murzynów, żydów i innych rumunów, ale jest hardcore'owy
- Co niewidoma, głucha dziewczynka ze stwardnieniem rozsianym może dostać pod choinkę?
- Raka!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Conan
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Cymeria
|
Wysłany: Sob 23:36, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
- Co łączy twoją starą i martwego noworodka?
- Pępowina!
To jest złoooo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mia
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666
|
Wysłany: Wto 10:55, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tato! Tato! - wołają dzieci - Możemy sprzedać trochę twoich butelek po wódce i piwie i kupić chleb?
- Jasne... Ech... - rozrzewnił się ojciec. - Co wy byście, dzieci, jadły gdyby nie ja..
W domu wybuchł pożar. Żona z mężem wybiegli na ulicę czekając na straż pożarną.
- Nie ma tego złego... - Mówi zona. - Po raz pierwszy od dziesięciu lat wreszcie wyszliśmy gdzieś razem..
Wilk i Czerwony kapturek leżą w łóżku, wilk ćmi papieroska, Kapturek ma moralnego kaca.
- Sama zaczęłaś - tłumaczy się wilk - tymi durnymi pytaniami: "a dlaczego masz to takie wielkie, dlaczego masz takie wielkie tamto"...
Leżą na chodniku dwa pawie. Jeden zagaduje drugiego:
- Co ty taki smutny?
- Dziewczyna mnie puściła..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mia dnia Wto 10:55, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
filip
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: z konopii
|
Wysłany: Śro 23:16, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Dlaczego murzyni tak się bujają jak chodzą?
-Ciężko im utrzymać równowagę na tylnich łapach
-Jak się nazywa murzyn w garniturze?
-Oskarżony
-Co ma wspólnego murzyn z jabłkiem?
-To i to lubi wisieć na drzewie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mia
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666
|
Wysłany: Czw 0:50, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
W drodze do kościoła młoda para zginęła w wypadku samochodowym. Stojąc u bram nieba i czekając na św. Piotra zastanawiali się, czy jest możliwe wzięcie ślubu w niebie. Gdy św. Piotr się pojawił zadali mu to pytanie. On odpowiedział, że to pierwsza taka prośba i właściwie to nie wie, ale pójdzie się dowiedzieć.
W czasie nieobecności świętego (miesiące lecą) para zaczęła się zastanawiać, czy czasem nie popełnia blędu, no bo jeśli do siebie nie pasują, jeśli coś pójdzie nie tak - utkną w niebie złączeni na zawsze.
Po trzech miesiącach wraca zmęczony święty, informuje ich, że wzięcie ślubu jest możliwe. Para stwierdza - ok, ale jeśli coś będzie nie tak, to czy będą mogli wziąć rozwód. Wściekły św. Piotr rzuca kluczem o ziemię...
- Czy coś nie tak - pyta wystraszona para.
- Dajcie spokój - mówi św. Piotr - zajęło mi trzy miesiące żeby znaleźć tu jakiegoś księdza, czy zdajecie sobie sprawę, ile może potrwać znalezienie prawnika?!
Co to jest gra wstępna?
- To jest to, co się dzieje zanim zostaniesz wyruchany, a rozpoczyna
się zazwyczaj od słów: "Witamy serdecznie w skromnych progach naszej
kancelarii!".
Na sali sądowej prawnik zwraca się do świadka:
- Jak na pana pochodzenie społeczne, odznacza się pan wielką inteligencją...
Na to świadek:
- Gdybym nie był pod przysięgą z pewnością odwzajemniłbym komplement.
Adwokat wygrał dla biznesmena bardzo trudny proces. Wysyła mu SMSa:
- Prawda zwyciężyła.
Biznesmen natychmiast odpowiedział:
- Proszę wnieść apelację!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|